Przeżycia rozdziawionego lotosu
Miałem przyjaciela, dopóki raz nie wziął kwasu,
teraz myśli że jest hydrantem przeciwpożarowym,
Wszystko fajnie, dopóki nie osika ci zapalniczki.
Fajnie pachnie, super jest, dosyć śmieszne w każdym razie.
satan....satan....satan....
Miałem przyjaciela, dopóki raz nie wziął ecstazy,
Próbował mnie poślubić i każdego gościa w pokoju też,
Niezły sposób kochania, troszczy się,
nieźle, próbował pieprzyć się z mym leniwym chłopcem.
Miałem mocno zapaskudzone wszystkie zasłony,
futra na fotelach, poduchach i dywanach.
satan....satan....satan....
niedziela, 15 stycznia 2012
The Gaping Lotus Experience tłumaczenie tekstu piosenki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz