niedziela, 26 lutego 2012

Loba tłumaczenie tekstu

Przechodzi chyłkiem

Przechodzi chyłkiem

Ta wilczyca jest wyjątkowa

Spójrz na nią, idzie, idzie


Któż się nie kochał w bogini wilkołaków

W żarze romantycznej nocy

Moje wycie to wezwanie

Pragnę wilka udomowionego


W końcu znalazłam niezawodny lek, który wymaże całą winę

Nie zamierzam zostać u twojego boku oglądając telewizję i wysłuchując przeprosin

Życie obdarzyło mnie nienasyconym głodem, a ty mnie ledwie częstujesz cukierkami

Zabieram się stąd i biorę swą młodość, choćby cię miała zeżreć zazdrość


Wilczyca w szafie

Chce się wydostać

Pozwól jej zjeść na mieście

I wypuść ją przed snem


W obcasach mam magnetyczne wskaźniki,

Które pozwalają mi opuścić to rozwścieczone stado

Księżyc pełny i krągły jak owoc

Daje rady i ich wysłuchuje


Noszę ze sobą specjalny radar wykrywający kawalerów

Gdybym przypadkiem wplątała się w jakieś kłopoty, mam też ze sobą numer straży pożarnej

Nie dla mnie wypucowane chłopaki, panienki i bogate dzieciaki, ja wiem czego chcę

Dobrze się bawić i źle się zachowywać w ramionach jakiegoś mężczyzny


Wilczyca w szafie

Chce się wydostać

Pozwól jej zjeść na mieście

I wypuść ją przed snem


Kiedy zbliża się pierwsza, wilczyca żarliwie wita się z księżycem

Zastanawia się czy się przespacerować ulicą czy wejść do baru spróbować szczęścia

Już siedzi przy stole i kieruje wzrok na swą kolejną ofiarę

Biedak jest zaskoczony, bo kogoś takiego się nie spodziewał


Przechodzi chyłkiem

Przechodzi chyłkiem

Ta wilczyca jest wyjątkowa

Spójrz na nią, idzie, idzie


Pozwól jej zjeść na mieście

I wypuść ją przed snem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz